niedziela, 7 września 2008

Sunny Beach and Nesebar

ostatni weekend sierpnia spedzilam z goscmi nad morzem czarnym - Sloneczny Brzeg...
pierwszy raz tam bylam i zrozumialam dlaczego Bulgarzy (moi) tam nie jezdza... bo po co wyjezdzac z Sofii, zeby znowu prawie trafic do Sofii!? - miasto jest ogromne, hotel na hotelu... nie mowiac o tym, ze zgubilismy sie w centrum... to o czyms swiadczy....
to co nam sie podobalo to pogoda - wialo a ja niestety nie zabralam sprzetu do plywania.., ale za to fale... ogromne - byl fun...

kolejny plus to dosc blisko do Nesebaru wiec wieczorne spacerki tez mielismy...
chociaz takie sliczne pociagi jezdzily tam i spowrotem

a za caly dzien na plazy spedzalismy to wiecej zdjec robilam noca...
Nesebar noca


Sloneczny Brzeg noca od strony Nesebaru

a ze troche sie bawilam to jeszcze karuzela mi sie zalapala:)))

1 komentarz:

Diana pisze...

madziku tak było fajnie i ciepło a u nas tylko 13 st , wczoraj nawet zapaliliśmy w kominku było bardzo fajnie ni i to nie tylko z powodu pogody, dziękuję całuski mama ala